Join Last.fm or log in to leave a shout for magda-333.
-
Replies
-
Replies
-
AustinBitch
vote up in new lana’s pic, plz? https://www.last.fm/music/Lana+Del+Rey/+images/2d0631e3103b47942d9a429ffca9e637
Actions
-
LickBeforeEntry
yeah better-ish glad to hear it for you too, how's life been what you been up to?
Actions
-
ZettaiRyouiki43
Damn, love your library! You've been consistently scrobbling since 2009!! Very impressive. Cheers from Germany ^.^
Actions
-
bonfacy
Mutacja to osobista forma leczenia psychicznego. Więc katharsis jest tu dobrze wpasowane. Kura to jak wiadomo głupie, ale waleczne zwierzątko ;-) A ja po perturbacjach życiowych stałem się ostoją spokoju i samotności, więc przeistoczyłem się w nikomu nie przeszkadzającego małego pająka, który jak trzeba to nawet może komuś w dupę wleźć, o! Ale to tylko od jego zachcianek zależy. Wolę jednak przebywać sam. A Freud geniuszem był i zawsze lubi perwersyjnie pytać o relacje z mamą, nawet zza grobu. A czy samotność jest egoistyczna? Może trochę i tak, ale jest to zdrowy egoizm, bo wciąż pozostaję dobrym i pomocnym dla innych jak trzeba. Poza tym jestem obłąkanym dziwadłem obdartym z przynależności do gatunku ludzkiego, więc samotność jak najbardziej mi pasuje. Nie muszę słuchać mowy głupców, których jest wielu, piszę sobie poezję, dramaty, komponuję muzykę - https://bonfacy.bandcamp.com/ obecny projekt - ale na razie i tak czekam głównie na jesień, więc żyję sobie spokojnie słuchając muzyki.
Actions
-
bonfacy
Przez problemy z samym sobą zmutowałem się po raz kolejny. Tym razem w pająka, a nawet zmieniłem pseudonim artystyczny na Bonfacy. Bycie kurczakiem to wieczna ucieczka przed Twoim Starym z siekierą, który chce Ci uciąć łeb by zjeść dobry obiad. A małym pająkiem mogę się chować wszędzie i być mistrzem samotności. Zdrówka życzę i załączam pozdrowienia dla małżonka.
Actions
-
Replies
-
Replies
-
-
-
Replies
-
-
-
Max_Fucktor
Your compatibility with magda-333 is Super. You both listen to The Dillinger Escape Plan, Phantogram and Deftones Great taste, nearly perfect library 😎
Actions
-
-
NekroBondage
Z własnej perspektywy to last.fm daje więcej radości, niż skurwiały grudzień. Wolę patrzeć na rosnące statystyki ulubionych zespołów, niż na to jak ludzie przygotowują się do wigilii, na żarcie wigilijne czy na fajerwerki, które ludzie powinni sobie w dupach odpalać. I z tego też powodu siedzę w domu i śmierdzę, wycofałem się z życia publicznego, pożegnałem do następnego roku wszystkich na Facebooku i żyję jak tybetański pustelnik, ho ho. A problemy z czasem to całkiem normalna rzecz, bo w końcu czas nie kutas - nie stoi. O.
Actions
-
-
Replies
-
Replies
-
-
-
-
NekroBondage
Spóźnione czy niespóźnione - niezależnie jak, ale miło, że pamiętasz o samotnym nihiliście i odwdzięczasz się takim samym miłym słowem. To przyjemne uczucie. A że studia mordują ludzi to jakoś podświadomie o tym wiem, mimo, że nigdy nie studiowałem (i nie zamierzam wkraczać w tę dolinę rozpusty :P ). Ty żyjesz w mordowni studiów, ja żyję w mordowni życia rencisty. Więc powiedzmy - wiem co czujesz mówiąc o mordzie, he he ho ho. Ale życzę powodzenia i przyjemnie zakończonego tego sado-maso:)
Actions
-
-
-
NekroBondage
A jeśli chodzi o wniosek to zacytuję klasyk - "Stać się nieśmiertelnym, a potem umrzeć". Czyli wydać książkę, stać się legendą ekstremum muzycznego, być zapamiętanym, a potem do grobu. Fizycznie trwać wieczność to by była męka. Tylko głupcy marzą o wieczności. A intelektualiści marzą o pięknej śmierci. Bo w końcu to romantyczna rzecz.
Actions
-
NekroBondage
Nikotyna dla mnie to filozifczne przedłużenie swojej agonii. I potwierdzenie jej ;) Gombrowicz prosił swoich przyjaciół o arszenik czy o coś, a ja sam siebie prowadzę do wrót zagłady paląc papierosy i popijając je gorzką i czarną kawą. "I love coffee black like my metal", ho ho. A życie jak każdy wie to w końcu choroba, więc trzeba ją zabijać od narodzin. A za to "wow" i poziom jaki ogólnie swoimi słowami reprezentujesz to nie mam nic przeciwko, żeby popodsyłać. Muzyka od razu - https://mordoliz.bandcamp.com/ . Wiersze to raczej z dala od forum publicznego. Ale tutaj zostawiam wybór Tobie - e-mail, prywatnie last.fm albo Facebook, którego nienawidzę, a mimo wszystko posiadam, ho ho, paradoks, absurd! Groteska! A świat to w sumie głównie kłamcy i złodzieje, ale zawsze zostaję rodzina, kilku znajomych czy też JA SAM DLA SIEBIE ;)
Actions
-
NekroBondage
Masochizm i nihilizm to mój główny pokarm od już ponad 10 lat. Bo od tego czasu moje główne demony to samotność, inność, nieprzystosowanie społeczne. Uciekam tą toksyczną ścieżką cały czas, ale uciec jak wiadomo się nie da. Dlatego topię się w muzyce i literaturze, która pięknie odzwierciedla moje spostrzeżenia i czuję pewnego rodzaju wygodę psychiczną. Muzyka noise'owa tworzy mi w głowie dobry, przyjemny klimat inny od tego, który mnie czeka poza domem, a dziwna literatura zawsze pod sam nos podaje mi kogoś z kim mogę porozmawiać. Ewentualnie znajdę swoje alter ego, ho ho. A każdy kot to mój dobry kompan. Psy niezbyt, a tym bardziej jakieś inne szkaradztwa jak chomiki, szczury czy papugi. A tym bardziej ludzie, którzy są najczęściej głupi, brzydko pachnie im z ust i w ogóle są jacyś brzydcy i niesympatyczni. A zakładając, że kiedyś znajdę jakąś miłość to świadomość, że miałbym mieć dziecko mnie przeraża. W końcu cytując Gorgiasza - "Nic nie istnieje." :D:D:D
Actions
-
NekroBondage
W sumie trafne - może coś czerpię przyjemnego dla duszy z tego masochizmu. Bo jeśli miałbym podsumować siebie w kilku słowach to by wyszło to tak - ateista, nihilista, mizantrop wypełniony gniewem. 11 lat temu taki nie byłem, ale życie się poknociło w taki sposób, że się zmieniłem w takie dziwne amforyczne tworzywo. A można to też wywnioskować z muzyki której ostatnio słucham - doom, black metal, grindcore, noise, a to o czymś świadczy ;) "Funeralopolis" + "Gniew" Sosnowskiego moim codziennym hymnem słuchanym po kilkadziesiąt razy. Z lepszych rzeczy od takiego dziwnego masochizmu to na pewno miłość, której nie mogę znaleźć przez całe swoje 31 letnie życie >:0 Cholibka. Ale jakoś żyję topiąc się w nikotynie, kofeinie i czasami alkoholu. Oraz poezji i muzyce, które tworzę, ho ho. "Drodzy kłamcy i złodzieje; Gdy ucichnie po umarłych płacz; Kiedy skończą się wybuchy; Będę tylko ja;", ot co. Bo w sumie wbijanie sobie własnoręcznie szpil w serce powoduje wieczne życie. Czy coś tam. O.
Actions
-
NekroBondage
A dziękuję. Chociaż bycie wiecznym nihilistą sprawi, że nawet w święta (a tym bardziej w sylwestra) będę smutną pipą, ho ho.
Actions
-
-
-
-
spacedust_
super biblioteka :) also nie widziałam, że nawet na laście są spermiarze sądząc po twoim shoutboxie :( miłego żywota
Actions
-
NekroBondage
Ładne to profilowe, pasuje do gustu, proszę Pani Pół Szatana. Bo ja to mam 107 lat i nie wyglądam, ani nie interesuję się niczym.
Actions
-
Replies
-
Wilk02P
Ciężka sprawa. Dosłownie i w przenośni, bo lubisz metal, rock i temu pochodne. A ja mógłbym polecieć samymi klasykami. Czyli nic odkrywczego. Ostatnimi laty dryfuje w przestrzeniach kosmicznych czyli ogólnie pojętą muzyka elektroniczna. Przejrzę Twoja Library i spróbuję coś podrzucić.
Actions
-
NinoBud
Your ass is creepy, let me air my creepy thoughts in this social network, in my other networks I have people that I have known all my life and they cannot know in my free time I am dedicated to being a virtual dirty minstrel, so I'll thank you if You enter the game of insulting each other, but always with love, I send you a greeting and I hope your father or your partner can pay you that rhinoplasty that you want so much, when you decide to pierce my nipples you will be the first to see the photos, I promise. good bye big pussy. cheers !!!
Actions
Replies
-